Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 16:14, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba się cieszyć z chwili obecnej, nie oglądać się wstecz. Patrzenie w przeszłość ma nam pomóc uniknąć błędów, które popełniliśmy. A chwila obecna - trwanie przy Bogu swoim sercem - jest najważniejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:49, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja lubie chodzic do kosciola na msze w dniu powszednim,ale czasami mi to wszystko powszedieje gdy za duzo jest poboznosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łosień
Początkujący
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zewsząd
|
Wysłany: Pią 19:45, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To zależy. Nie chodzę tam z racji nastroju (czyli w konsekwencji znaczyłoby to, że nie chodzę, a tak nie jest), tylko z powodów powinności i tego, że choćby tydzień bez Mszy to tydzień bez zcegoś ważnego. Racja, Msze młodzieżowe pozwalają doznać uczucia wspólnoty, czego na "zwyczajnej" niedzielnej liturgii, gdy w kościele siedzi tłum, trudno doświadczyć i mocno przeżyć, bo kościół to właśnie WSPÓLNOTA, poczucie, że ma się koło siebie brata/siostrę, a nie kogoś, kto przyszedł swoje odstać/odsiedzieć i jak najszybciej oddalić się w swoją stonę. W celu "uwspólnotowienia" polecam rekolekcje, np MF-Tau, podczas których pierwszy raz w życiu czułam się pełnoprawnym, ważnym członkiem kościoła, dla każdego z osobna i dla wszytkich razem.
Jednak gdy słyszę o krzykach o zabarwieniu politycznym, krytykowaniu ludzi konkretnie, choć nie z nazwiska, ale tak, że każdy się domyśla o kogo chodzi, gdy księża smarkają w rękaw do mikrofonu, wrzeszczą na ministrantów, że coś robią źle - nie czuję, iż jestem w miejscu, gdzie Boga można doznać najsilniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:31, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
mysle ze trudno nam zobaczyc brata w drugim STARSZYM czlowieku,JAKIES BABCI -brata.dlatego nam trudno widziec w czasie normalnej mszy wspolnote bo chyba nie potrafimy innych przyjac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łosień
Początkujący
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zewsząd
|
Wysłany: Nie 18:44, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że im więcej ludzi, tym mniejsza więź między nimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 23:09, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Łosień napisał: | Mnie się wydaje, że im więcej ludzi, tym mniejsza więź między nimi. |
Wiadomo, że łatwiej odnaleźć się w mniejszej wspólnocie. Ściślejsze więzi można stworzyć. Jednak w większej wspólnocie dużo zależy od naszego nastawienia do innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:58, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Łosień napisał: | Mnie się wydaje, że im więcej ludzi, tym mniejsza więź między nimi. |
a na spotkaniu mlodych wolczynskim to sie ludzie odnajduja, czuja wspolnote, a ludzisk jest duzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łosień
Początkujący
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zewsząd
|
Wysłany: Pon 18:52, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Na pewno jest coś w tym, że wiek i tak dalej... Ale może głownie chdozi o smao nastawinie lduzi? Przecież na niedzielne msze ludzie częściej przychodzą, aby swoje odstać i wyjśc, bez żadnej chęci uwspólnotowienia się. SM to "wspólnota pod jednym sztandarem", tam wszyscy jednakowo chcą doświadczyć Jezusa i siebie nawzajem, mają jasny cel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:53, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
krzysiaczek napisał: |
Wiadomo, że łatwiej odnaleźć się w mniejszej wspólnocie. Ściślejsze więzi można stworzyć. Jednak w większej wspólnocie dużo zależy od naszego nastawienia do innych. |
ja lubi chodzicna msze - do kosciola duzego bo tam moge sie swobodnie modlic mam duza przestrzen i swobode
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Pią 14:35, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
margaretka napisał: | krzysiaczek napisał: |
Wiadomo, że łatwiej odnaleźć się w mniejszej wspólnocie. Ściślejsze więzi można stworzyć. Jednak w większej wspólnocie dużo zależy od naszego nastawienia do innych. |
ja lubi chodzicna msze - do kosciola duzego bo tam moge sie swobodnie modlic mam duza przestrzen i swobode |
Dużo zależy od kościoła. Są kościoły, które sprzyjają modlitwie, bez względu na to czy są duże czy małe. Jednak również zależy jakie mamy nastawienie, a przede wszystkim, czy z wiarą przychodzimy uświadamiając sobie, że idziemy spotkać się z Chrystusem, który pozwolił się zamknąć w tabernakulum, z miłości do nas. Bo chce być z nami i dla nas w każdej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:51, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
a tak ostatnio to mi sie odechcialo chodzic do kosciola ,nic mnie nie ciagnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 23:49, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
margaretka napisał: | a tak ostatnio to mi sie odechcialo chodzic do kosciola ,nic mnie nie ciagnie. |
Czym to jest spowodowane? Przecież nie zawsze robimy to, co nam sie chce. Nieraz robimy to , co powinniśmy. Jeśli chcemy być prawdziwymi chrześcijanami, to musimy słuchać Pana Boga, który chce żebyśmy uczestniczyli w Eucharystii - szczególnie w niedzielę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:29, 22 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
mnie nie ciagnie juz tam.nie ma kaplana z ktorym moge porozmawiac,wyspowiadac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Sob 9:04, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
margaretka napisał: | mnie nie ciagnie juz tam.nie ma kaplana z ktorym moge porozmawiac,wyspowiadac. |
Czyli nie chodzisz do kościoła dla Pana Boga, tylko dla kapłana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|