Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 23:15, 06 Maj 2007 Temat postu: Jeśli masz jakieś pytania o Pismo św, to pytaj! |
|
|
Czy Słowo Boże dociera do Ciebie? Jest zrozumiałe? Nieraz osobiście doświadczyłem, że Bóg poprzez swoje Słowo daje mi konkretne odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
RuBbElLa
Gawędziarz
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WoŁcZyN
|
Wysłany: Nie 19:59, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
mam takie pytanko. Jak Mojżesz (to chyba Mojrzesz był) przeprowadził swój lud przez morze przed tymi co chcieli ich zabic, a tych wrogów Mojżesza potem morze zalało to ludzie zginęli a perzecież Pan Bóg kocha wszystkich nie?? No wracając do tego no to Pan Bóg ocalił lud Mojżesza, a w Oświęciumiu Pan Bóg już nie uratował wszytkich co prada niektórzy przeżyli ale większość umarała....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 23:13, 13 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
RuBbElLa napisał: | mam takie pytanko. Jak Mojżesz (to chyba Mojrzesz był) przeprowadził swój lud przez morze przed tymi co chcieli ich zabic, a tych wrogów Mojżesza potem morze zalało to ludzie zginęli a perzecież Pan Bóg kocha wszystkich nie?? No wracając do tego no to Pan Bóg ocalił lud Mojżesza, a w Oświęciumiu Pan Bóg już nie uratował wszytkich co prada niektórzy przeżyli ale większość umarała.... |
Często nie rozumiemy tego, co robi Bóg. Bóg uratował Mojżesza i Izraelitów, bo taki miał plan wobec nich. Zginęli Egipcjanie, którzy gonili Izraelitów, ale to nie Bóg im kazał za Izraelitami jechać. A konsekwencją tego była śmierć w morzu.
Jeśli chodzi o Oświęcim, to Bóg uratował kogo chciał. Widocznie tak było lepiej. Poza tym, Bóg pozwolił zabić swojego Syna, bo taki miał plan.
Błąd w naszym myśleniu polega na tym, że chcemy uratować swoje życie tu na ziemi, a nie myślimy i życiu wiecznym w niebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Pią 23:03, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czy macie jeszcze jakieś pytania odnośnie Pisma św.? Jedyna okazja!!! Jak będę umiał, to odpowiem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piaskowa
Raczkujący
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 14:15, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie dotyczące jednego fragmentu Ewangelii, w który Jezus mówi, że nie może za Nim iść ten , który nie ma w nienawiści swoich rodziców, braci i sióstr itp. Jak ten fragment rozumieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 15:32, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Piaskowa napisał: | Mam pytanie dotyczące jednego fragmentu Ewangelii, w który Jezus mówi, że nie może za Nim iść ten , który nie ma w nienawiści swoich rodziców, braci i sióstr itp. Jak ten fragment rozumieć? |
W Ewangelii wg św. Łukasza 14, 26 czytamy następujące słowa: "Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem." W odnośniku czytamy, że nie chodzi tutaj o uczucie nienawiści, lecz o wewnętrzne oderwanie się, o postawienie miłości Boga i Chrystusa ponad wszystko, nawet ponad najbliższych.
Nie da się iść za chrystusem i żyć dla Niego, jeśli On nie jest najważniejszy dla nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 15:35, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Uzupełnieniem tego są słowa z Ewangelii według św. Mateusza: "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien." (Mt 10, 37-3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasialutka
Super Zawodowiec
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z komputera ;]
|
Wysłany: Pon 11:51, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
krzysiaczek napisał: | Uzupełnieniem tego są słowa z Ewangelii według św. Mateusza: "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien." (Mt 10, 37-3 |
w sumie zgadzam się z tym... skoro mamy kochać Boga i iść drogą Jezusa to wiadome jest że powinno to być dla nas najważniejsze...
a co brat o tym sądzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Pią 17:38, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
kasialutka napisał: | krzysiaczek napisał: | Uzupełnieniem tego są słowa z Ewangelii według św. Mateusza: "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien." (Mt 10, 37-3 |
w sumie zgadzam się z tym... skoro mamy kochać Boga i iść drogą Jezusa to wiadome jest że powinno to być dla nas najważniejsze...
a co brat o tym sądzi? |
Ktoś mądry powiedział, że jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszysto jest na właściwym miejscu. To wynika z przykazania miłości Boga. Jest to nasze zadani Miłości Boga musimy wszystko podporządkować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:26, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
to ja tez mam pytanie o fragment Ewngelii.
jest taki fragment :"uczcie sie ode mnie bo jestem cichy i pokorny sercem"co znaczy byc CICHYM?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
margaretka
Gawędziarz
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:59, 15 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
helllo! kto mi odpowie na to pytanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 23:54, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
margaretka napisał: | to ja tez mam pytanie o fragment Ewngelii.
jest taki fragment :"uczcie sie ode mnie bo jestem cichy i pokorny sercem"co znaczy byc CICHYM? |
"Cichy" to znaczy łagodny, wyrozumiały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wladio
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:31, 11 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jest napisane,żeby nikogo na ziemi nie nazywać ojcem ,a na papieża się mówi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|