Masz trudne pytania? Zadaj je. Chcesz podyskutować?

krzysiaczek

Mnie najbardziej cieszy, kiedy mam czyste serce i jestem blisko Boga!!!

Wierzba

Jestem szczęśliwa i zadowolona wtedy, gdy coś idzie po mojej myśli, gdy przebywam w towarzystwie moich przyjaciół i znajomych, gdy ktoś powie o mnie coś miłego, gdy mogę się realizowac, gdy siedzę w nocy na dworze i patrzę na gwiazdy, gdy jeżdżę na nartach Smile

, gdy czuję, że Bóg jest przy mnie, gdy mam dobry kontakt z rodziną.

piotrfraczek

Najwięcej radości sprawia mi spędzanie czasu w gronie przyjaciół i rodziny. Gdy wszyscy mnie wspierają i motywują do lepszego działania Smile

RuBbElLa

Ja bardzo lubię jak jestem wśród przyjaciół i dużo radości daje mi praca na ogródku (kocham to robić Very Happy

)

krzysiaczek

Macie rację. Przyjaciele są ważni, trzeba o nich dbać.

Paula94

Ostatnio pradziwą radość sprawia mi bycie blisko Boga; nabożeństwa, modlitwa, msze. Kiedy spędzam mile czas z bliskimi. Gra na gitarze, śpiew, opieka nad zwierzętami. Ogromną radość sprawia mi też odwiedzanie mojej kuzynki Smile

)))

krzysiaczek

Podtrzymujcie radość w sobie i dajcie się opanować smutkowi oraz zwątpieniu. RADUJMY SIę!!!!

RuBbElLa

ja się staram, kiedy mam dołka szybko staram sie wyjść z niego i się cieszyć z wszystkiego. nie powinniśmy być ciągle smutni co co nam z tego zostanie??

Arcueid

Racja. Ale popatrz z drugiej strony - co takiego konkretnego daje nam radość?

piotrfraczek

Radość to przede wszystkim pogoda ducha a z tym idzie radość ze wszystkiego co nas otacza Very Happy

ZuŹkA

krzysiaczek

2madzie

ja się raduję kiedy jestem z bliskimi a taka anegdotka jeszcze o zwrocie RADUJCIE SIĘ: opowiedział nam ją mój katecheta, dzisało się to jak był w czechach z jakimś księdzem, i tam słowo: radujcie, jest brzydkie, podchodzi pod przekleństwo, jeśli nim nie jest...ksiądz wszedł do autobusu i bezpretensjonalnie zaczął śpiewać pieśń razem ze swymi towarzyszami:RADUJCIE SIĘ, wyobraźcie sobie miny tych ludzi...
a co do radości, to kiedyś dużo jej dawała mi moja wspólnota-OAZA...wspólne wyjazdy wspólna całodniowa praca czasami...rewela...tak mi się też przypomniały moje rekolekcje IIstopnia oazy nowego życia, bo tam przyjmowaliśmy 10 kroków...i większość z nich jest na głównej stronie forum...kilku brakuje, ale zawsze jak tu wchodzę, to mi się właśnie to przypomina, tym bardziej, że II st przeżywałam dwa razy, jednak drugi raz juz jako animator...to ja przekazywałam treści, to też mi dużo radości dawało...