Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrfraczek
Specjalista
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Pon 17:13, 14 Maj 2007 Temat postu: Czy ktoś czytał/oglądał "Kod da Vinci"-co myślisz |
|
|
Jak sądzicie czy to możliwe że Jezus miał żonę, i czym tak naprawdę był Św.Graal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Wto 16:51, 15 Maj 2007 Temat postu: Re: Czy ktoś czytał/oglądał "Kod da Vinci"-co myśl |
|
|
piotrfraczek napisał: | Jak sądzicie czy to możliwe że Jezus miał żonę, i czym tak naprawdę był Św.Graal |
Jezus nie miał żony. Nic o tym nie ma w Piśmie Świętym, a ja bardziej wierzę Ewangelii niż publicyście, który napisał powieść, a nie książkę historyczną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasienka
Aktywny użytkownik
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:29, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie... po obejrzeniu tego filmu, długo się nad tym zastanawiałam... Co prawda powinno się wierzyć Ewangelii i to ona jest głównym źródłem prawdy, ale kiedy tak myślałam nad tym czy Jezus mógł mieć żonę, to już sama zwątpiłam, bo przecieżwszystko jest możliwe... :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Wto 22:33, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kasienka napisał: | właśnie... po obejrzeniu tego filmu, długo się nad tym zastanawiałam... Co prawda powinno się wierzyć Ewangelii i to ona jest głównym źródłem prawdy, ale kiedy tak myślałam nad tym czy Jezus mógł mieć żonę, to już sama zwątpiłam, bo przecieżwszystko jest możliwe... :] |
Gdyby Jezus miał żonę, to czemu miałby przed nami to ukrywać, przecież nie ma nic w tym złego. Jednak żaden Apostoł - naoczny świadek Jego życia, nic o tym nie wspomina. Nie mam podstaw, aby w to wierzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrfraczek
Specjalista
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Śro 17:54, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Leonardo Da Vinci namalował tylko obraz-co prawda był geniuszem-ale niepotrzebnie doglądają się tam jakiś symboli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Śro 18:50, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
piotrfraczek napisał: | Leonardo Da Vinci namalował tylko obraz-co prawda był geniuszem-ale niepotrzebnie doglądają się tam jakiś symboli |
Właśnie o to chodzi, ludzie szukają sensacji, zamiast uwierzyć w Ewangelię, która jest słowem samego Boga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogdan333
Zawodowiec
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Śro 19:55, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
krzysiaczek napisał: | Kasienka napisał: | właśnie... po obejrzeniu tego filmu, długo się nad tym zastanawiałam... Co prawda powinno się wierzyć Ewangelii i to ona jest głównym źródłem prawdy, ale kiedy tak myślałam nad tym czy Jezus mógł mieć żonę, to już sama zwątpiłam, bo przecieżwszystko jest możliwe... :] |
Gdyby Jezus miał żonę, to czemu miałby przed nami to ukrywać, przecież nie ma nic w tym złego. Jednak żaden Apostoł - naoczny świadek Jego życia, nic o tym nie wspomina. Nie mam podstaw, aby w to wierzyć. |
Nie chodzi tutaj o ukrywanie.
Z faktów historycznych od początków dziejów ludzkości na pierwszym planie jest mężczyzna.
Bardzo długo nie było słychać o kobietach, w większości wypadków jeżeli należało uwzględnić jakąś kobietę to musiała być to jakaś ważna osobistość.
A patrząc na dzieje np. sławnych rodów w dynastii były uwzględniane tylko imiona mężczyzn a kobiety jeżeli były uwzględniane to nie podawano ich imion(nieznana z imienia).
To może tyczyć się czasów w których żył Jezus.
Ale tak jak powszechnie wiadomo pismo święte mówi prawdę!!
I niepotrzebnie ludzie szukają jakiś sensacji bo np. zobaczą nowy film, sztukę teatralną lub badania naukowców podobno coś nowego wnoszą.
Ludzie wierzący (i nie tylko) powinni kierować się przede wszystkim słowami słowa Boeżgo. A nie wierzyć ludzkim wymyślaniom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Śro 20:45, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadza się. Słowo Boże powinno być dla chrześcijan największym autorytetem. A jeśli chodzi o czasy Jezusa, to Maryję znamy z imienia i kilka kobiet, które towarzyszyły Mu w nauczaniu. Jezus by nam powiedział, gdyby miał żonę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcueid
Stały bywalec
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 14:33, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Em... Uważam że ten temat należy zacząć od tego, że Brown wypowiedział się publicznie w tej kwestii. Powiedział, że ta książka to jest tylko i wyłącznie jego wyobraźnia, jest to fikcja literacka. Nie ma sensu w to wierzyć. To tak samo, jak ze wszystkimi innymi książkami fantasy - przecież są a nikt się nich nie czepia o treści w nich zawarte, bo wszyscy wiedzą, że to fantazja autora. W tym przypadku jest tak samo. Brown miał jakiś pomysł, wymyślił sobie wszystko i proszę, powstał "Kod Leonarda da Vinci".
Co do filmu nie ma sensu się wypowiadać, bo przecież powstał on na bazie książki. Zresztą jakiś taki nieudany ten film ;> ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Czw 19:47, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Arcueid napisał: | Em... Uważam że ten temat należy zacząć od tego, że Brown wypowiedział się publicznie w tej kwestii. Powiedział, że ta książka to jest tylko i wyłącznie jego wyobraźnia, jest to fikcja literacka. Nie ma sensu w to wierzyć. To tak samo, jak ze wszystkimi innymi książkami fantasy - przecież są a nikt się nich nie czepia o treści w nich zawarte, bo wszyscy wiedzą, że to fantazja autora. W tym przypadku jest tak samo. Brown miał jakiś pomysł, wymyślił sobie wszystko i proszę, powstał "Kod Leonarda da Vinci".
Co do filmu nie ma sensu się wypowiadać, bo przecież powstał on na bazie książki. Zresztą jakiś taki nieudany ten film ;> ... |
Myślę, że warto o tym mówić, bo nie każdy ma takie podejście jak Ty. Nie każdy wie, że to fikcja. Niektórzy przyjmują ten film i książkę jako fakt i prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcueid
Stały bywalec
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 16:53, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
;o niech poczytają wtedy Harry'ego Potter'a a następnie pojadą na King Cross na peron 9. I niech sprubują przejść przez magiczną barierkę. Jeśli im się uda, to jestem gotów uwierzyć, że Jezus miał żonę, ba, że sierociniec cały prowadził -.- ...
No ludzie, to że w książce nie ma magii, ani takich stworów jak vampiry itp., to nie znaczy, że ta książka musi być prawdą. Ta książka zalicza się chyba do książek fantasy, treści w niej zawarte nie mają żadnego poparcia w faktach, a to że Brown stworzył nawet inny obraz, niż namalował go da Vinci (bo Brown napisał że ta osoba miała kolor szat x, a w rzeczywistości miała y ...) jest chyba najlepszym dowodem, że to bujda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrfraczek
Specjalista
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Sob 9:34, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No tak Ty to wiesz ale są ludzie którzy próbują rozgrzebywać ten temat i już widziałem w telewizji programy na ten temat i badanie "niby dowodów" które pewnie sami sobie wymyślają i zbijają ludzi z tropu przez ci niektórzy zaczynają wątpić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZuŹkA
Zawodowiec
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Sob 15:08, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
To może nie do końca tak. Ludzie po prostu jak już złapią jakiś temat, to się nie odrywają, szczególnie, że to wiele osób interesuje, a to przecież zawód, muszą z czegoś zyc! Nie robią tego, tydlko dlatego, że chcą alby ludzie wątpili, ale raczej dlatego, że to ich kawałek chleba. Jakby pisali o czymś normalnym, to az za wiele osób by się tym nie zainteresowoało. A tak to niejeden dziennikarz podkoloruje to i owo i już słuchacze i czytelnicy są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiaczek
Administrator
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 916
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołczyn
|
Wysłany: Nie 22:36, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ZuŹkA napisał: | To może nie do końca tak. Ludzie po prostu jak już złapią jakiś temat, to się nie odrywają, szczególnie, że to wiele osób interesuje, a to przecież zawód, muszą z czegoś zyc! Nie robią tego, tydlko dlatego, że chcą alby ludzie wątpili, ale raczej dlatego, że to ich kawałek chleba. Jakby pisali o czymś normalnym, to az za wiele osób by się tym nie zainteresowoało. A tak to niejeden dziennikarz podkoloruje to i owo i już słuchacze i czytelnicy są. |
Dlatego trzeba uważać w co się wierzy. Dla mnie książka "Kod Da Vinci" jest fikcją literacką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula94
Specjalista
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:59, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No własnie; ta książka to fikcja, więc film tym bardziej. Również uważam, że Jezus nie miał żony ani dzieci; to zostałoby ujawione juz bardzo dawno i wątpie, czy wogóle ukrywane. Oglądałam ten film i nie wierzę w to wszystko-wierzę w Ewangelię! Wcześniej nie było tylu teorii na temat tego, czy Jezus miał żonę i dzieci, póki nie wydano tej książki i nie nakręcono filmu. Teraz to wszystko jest nagłaśniane bez żadnego powodu; tak juz jest w świecie publicystycznym. Nie warto w to wierzyć. Bardzo mi przykro, że przez ten film rodzi się tyle zwątpień; moja koleżanka oglądała ten film i sama nie wie w co ma wierzyć. Zgadzam się z Zuzią: dziennikarze zawsze cos jeszcze 'podkolorują', a ludzie się w to łapią. Niektórzy żyją własnie "dziennikarską wyobraźnią''...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|