Masz trudne pytania? Zadaj je. Chcesz podyskutować?

Paula94

No tak; osobami, które najczęsciej zapominają o modliwie są dzieci lub młodzież. Myslę, że to własnie dlatego, jak tutaj wspomniano, dla popisu; teraz często spotykam się z osobami, które modlitwę poprostu wysmiewają, co jest okropne. Kiedy np. jest religia a na niej modlitwa jedni albo się śmieją drwiąco, inni wygłupiają, a tylko nieliczna garstka naprawdę się modli. Kiedy ktoś nie daje się do takiego zachowania wciągnąć, jest wysmiewany i nazywany 'świętoszkiem'... Inni zaś mówiąc, że nigdy się nie modlą, mówią to z wielką odwagą, myślą, że sa fajni w oczach innych, a inni zaś twierdzą, że modlitwa jest niepotrzebna, a czasem nawet bezsensowna. Tak samo jak i wiele osób twierdzi, że są wierzący, bo chodzą do kościoła, ale tak naprawdę nie wsłuchuja się w Słowow Boże i zapominaja o tej najważniejszej rzeczy: modlitwie. Chodzą 'dla przymusu', bo rodzice im każą. Ale czy tak naprawdę jest w tym sens? Trzeba wierzyć z wiarą... To modlitwa łączy nas z Bogiem.
Trudno jest mi zrozumieć włąsnie takie zachowanie, kiedy nastolatkowie nabijaja się z tych, którzy uczestniczą w nabożeństwach, modlą się i uczestniczą w Mszach św. częściej niż raz w tygodniu; w niedzielę. To własnie jest czyn godny naśladowania, a naśmiewanie i potępianie modlitwy powinno byc traktowane odwrotnie. Niestety, tak się dzieje, że teraz panuje taka 'moda' na wszystko co w rzeczywistośći jest złe i od Boga nas oddala... Myślę, że warto się zastanowić czy naprawdę takie czyny dają nam szczęście i są właściwe, bo według mnie: ani trochę...

krzysiaczek

Jezus przestrzegał swoich uczniów, że będą prześladowani i wyśmiewani, dlatego nie trzeba się zniechęcać, ale robić swoje: modlić się i czynić dobro. Nie patrzeć na innych. Oni są niedojrzali i zagubieni, potrzebują pomocy z naszej strony.