Masz trudne pytania? Zadaj je. Chcesz podyskutować?

piotrfraczek

Tak ma brat rację komórki to największa plaga młodzierzy i trzeba z tym walczyć bo ja nie rozumiem jak można na lekcji zajmować się komórką i jeszcze przez to komuś przeszkadzać :/ ale to już jak walka z nałogiem im bardziej się zabrania tym bardziej je noszą

krzysiaczek

Moim zdanie komórki w szkole nie są potrzebne, a jeśli już, to powinno się ich używać tak, aby się nie rzucały w oczy i nie przeszkadzały.

piotrfraczek

Ja przynoszę do szkoły komórkę ponieważ jeśli autobus po ostatniej lekcjii by mi uciekł to zawszę mogę po kogoś zadzwonić żeby po mnie przyjechał ale nie rozumiem jak można całą lekcję wysyłać sms-y a potem na koniec roku widać kto się jak nauczył :/

krzysiaczek

bogdan333

Na komórki jest jedno rozwiązanie, przynajmniej w szkole.
Są specjalne urządzenia do zagłuszanie częstotliwości fal komórek.
Lecz jak zwykle ma to dobre i złe strony.
Zła jest taka że nikt nie może skorzystać z telefonu w zasięgu takiego urządzenia.
Lepszym rozwiązaniem byłby absolutny zakaz korzystania z telefonów komórkowych przez uczniów !!! Dający uprawnienia nauczycielom oraz pracownikom szkoły do konfiskowania takowych. Oddawanie powinno być rodzicom (jeżeli uczeń nie skończył 18 lat) lub po zajęciach lekcyjnych jeżeli osoba jest pełnoletnia. Oczywiście takie przewinienia miałyby negatywny skutek w końcowej ocenie z zachowania.

krzysiaczek

piotrfraczek

Brawo bracie to trzeba tępić jak nałóg <brawo> Smile