Masz trudne pytania? Zadaj je. Chcesz podyskutować?

margaretka

spora ma lat i dziwne pomysly Smile

michał ministrant

jedynom broniom naszą jest różaniec bo to Maryja nam pokazała i poleciła żeby się na tym modlić

Chi

Ostatnio słyszałam w radiu wypowiedz jakiegoś teologa, że szatan nie słyszy myśli człowieka, tylko Bóg je słyszy ponieważ jest stwórcą.

Czy to prawda?
Jeśli tak, to w jaki sposób szatan jest w stanie opętać człowieka?

krzysiaczek

alphaville

Po pierwsze wywalcie te kopnięte reklamy z tej strony... bo to nie pomaga po drugie macie tu coś: (ode mnie)

jeszcze jeden dzień,
a skonczy się ten błędny sen,
jeszcze coś co ma się wydarzyć, się wydarzy,
może trafi do czyjejś twarzy,
jeszcze parę bolesnych chwil,
jeszcze tych przeklętychg chwil,
jeszcze parę ran z rąk upartych bezmyślnych ludzi,
jeszcze parę bolesnych sopli, serce ostudzi,
ale gdy właśnie miną te chwile,
zło zniknie,
a ja ujrzę motyle,
bez brudu,
strachu,
i lęku,
to będzie dzień nowego dźwięku,
odczuwany czasem tu na ziemi,
ten dzień co wszystko zmieni,
nadejdzie już niebawem wkrótce,
przepłynę w słońcu po pięknym jeziorze w liliowej łódce,
poznam prawdziwy zapach łąki,
już nigdy nie zaznam,
bolesnej rozłąki,
prawda, miłość i wolności zew,
to będzie mego serca śpiew,
i na nic zdadzą się te doczesne farmazony,
telewizja, radio, mądrość, jakiś tam wielki uczony,
życiowość, doświadczenie,
w stołek pierdzenie,
życie dla ciała,
tolerowanie pedała,
zboczeństwa, obłuda,
pierdykną w kalendarz,
bo w ten dzień to zniknie,
i będą się dziać cuda,
nie uda nikomu się tego zatrzymać,
jak ktoś chce, może dalej z diabłem się trzymać,
ale i tak go wykiwa,
bo to tchórz co to się ciągle ukrywa,
a dla tych co o Bogu mówią, że go nie ma i że w potrzebie nie przychodzi,
On już raz był,
I międzynami chodzi,
Chodzi niewidocznie,
bo raz go zakatrupili,
było mrocznie,
On zamienił to w cód,
w zbawienie,
w odkupienie,
ludzie zapomnieli,
i drugi raz zadali by mu cierpienie,
a szatana jak nie było tak nie ma,
bo to on gnój,
a wszystko co jego,
to chrzaniona ściema,
tchórz do kwadratu,
boi się sprawiedliwości batu...