Masz trudne pytania? Zadaj je. Chcesz podyskutować?

bogdan333

Ja nie wyśmiewam się z wiary.
Nie wybieram tego co mi odpowiada, nie staram się wykształtować nowej religii według swoich upodobań.
Wierzę zawsze i wszędzie niezależnie czy powodzi mi się czy jest wręcz odwrotnie. Jednak przeciwności zawsze ją pogłębiają.

Wierzba

no to gratuluję - o to chodziło?

krzysiaczek

Z pewnością niepowodzenia w życiu wpływają na naszą wiarę, ale czy wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka? Czy przypadkiem nie jesteśmy odpowiedzialni za wiarę innych? Czy mamy prawo zwracać komuś uwagę jeśli błądzi, twierdząc, że wierzy a tak naprawdę nie chodzi do spowiedzi i nie przystępuje do komunii św.? W co tak naprawdę wierzy taka osoba?

bogdan333

Wiara nie jest tylko prywatną sprawą człowieka. Stając się osobami wierzącymi stajemy sie odpowiedzialni również za współwyznawców i jesteśmy nawet zobowiązani do tego aby nawracać "zbłąkaną owieczkę". Samemu nie jesteśmy w stanie wielokrotnie spostrzec że schodzimy już z wąskiej ścieżki która prowadzi do zbawienia. Zło nie śpi stara się zawsze nas uwieść tak abyśmy myśląc że wierzymy, podążali innym szlakiem prowadzącym nas do zguby.
Dlatego powinniśmy być zawsze otwarci na pomoc współwierzących aby nie dać się uwieść złu. Taka osoba mówi że wierzy lecz tak naprawdę wierzy ale w otaczający nas świat i w wszechobecne zło otaczające nas. Żeby tak naprawdę wierzyć trzeba wypełniać wszystkie przykazania, nie możemy robić tego wybiórczo.

Wierzba

myślę, że wiara to prywatna sprawa każdego człowieka, jednak gdy wątpimy - ludzie z najbliższego środowiska każdego z nas mogą a nawet powinni się nią zainteresowac, no chyba, że ktoś tego sobie nie życzy

krzysiaczek

piotrfraczek

To w co wierzęto tylko moja sprawa i każdy kto próbuje mnie zmienic jest w wielkim błędzie jeśli wydaje mu się że to mu się uda. Nienawidzę jeśli przychodzą do mnie do domu ludzie którzy zmienić moją ideologię

bogdan333

krzysiaczek

Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, a tym co słuchamy jest Słowo Boże. Nie zawsze tak jest, nieraz słuchamy czego innego. Naszym zadaniem jest wierzyć w Boga, dzielić się swoją wiarą i bronić jej. Dlatego nie jest obojętne czy ktoś koło mnie wierzy czy nie. Wiara nie jest tylko i wyłącznie moją sprawą. Naszym zadaniem jest zachęcać i upominać, jeśli taka jest potrzeba, bez względu czy to się komuś podoba czy nie.